Sześć lat temu rząd Baszara Al Asada wprowadził represje wobec protestujących w największych miastach Syrii, rozpoczynając tym samym wojnę domową w tym kraju. Wraz ze wzrostem przemocy pomiędzy walczącymi stronami, coraz więcej cywili uciekało do sąsiednich krajów.
Tylko w ciągu pierwszego roku walk, ponad 1 milion uchodźców, najwięcej od czasu ludobójstwa w Ruandzie w 1994 roku, uciekł z Syrii. Schronienie znaleźli w obozach w sąsiedniej Turcji, Libanie, Jordanii i północnym Iraku. Do 2013 roku liczba uchodźców z Syrii potroiła się. Spośród 3 milionów Syryjczyków w krajach graniczących z Syrią, Liban przyjął milion. W tym czasie Europa gościła zaledwie 100 000 uchodźców.
Rozprzestrzenianie się tzw. państwa islamskiego spowodowało ucieczkę kolejnych 500 000 Irakijczyków z Mosulu oraz kolejnych grup Syryjczyków.
W 2015 roku ciało trzyletniego Alana, uchodźcy z Syrii, zostało znalezione na tureckim wybrzeżu. W tym czasie do Grecji dziennie przybywało 10 000 osób w poszukiwaniu azylu, Rosja rozpoczęła naloty w Syrii, a ONZ zmniejszyło racje żywnościowe dla uchodźców w Jordanii i Libanie. Węgry z kolei zaczęły budowę ogrodzenia na swojej południowej granicy.
Pod koniec 2015 roku Unia Europejska ustaliła kwotę relokacji na 160 000. Tyle uchodźców ma prawo do przesiedlenia do innego kraju unijnego z Grecji i Włoch. Nieco później Austria uszczelniła swoją granicę poprzez budowę dodatkowego ogrodzenia na granicy ze Słowenią. Pierwszeństwo w przekraczaniu granic unijnych dano Syryjczykom, Irakijczykom i Afgańczykom.
Do Bożego Narodzenia 2015 roku, tylko 272 osoby spośród 160 00 zostało przeniesionych z Grecji i Włoch w ramach procesu relokacji. Liczby te nie oddają ogromu i tragedii tych, którzy umierali każdego miesiąca próbując przekroczyć Morze Śródziemne.
W marcu 2016 roku w życie weszla kontrowersyjna umowa między UE i Turcją, która godziła się na odesłanie uchodźców do Turcji w zamian za finansową pomoc humanitarną. W konsekwencji tej umowy, wielu uchodźców, którzy dotarli do Grecji, Włoch, Macedonii i Serbii utknęło w tych krajach na długi czas.
Latem 2017 roku około 60 000 osób nadal pozostaje w samej tylko Grecji, z czego ponad 14 000 w punktach rejestracji i centrach dla uchodźców na wyspach. Dziesiątki tysięcy przebywają w obozach na ogół znacznie oddalonych od jakichkolwiek centrów miejskich, ukryci przed lokalną społecznością i turystami. Warunki bytowe w wielu miejscach są tak złe, że częśćuchodźców woli mieszkać w opuszczonych budynkach i lasach.
w 2018 roku tysiące nadal ryzykują życie próbując przekroczyć morze śródziemne. Dane UNHCR z 2 lipca 2018 pokazują, że od początku roku ponad 40 tysięcy osób przekroczyło granicę morską unii europejskiej dostając się do grecji, włoch i hiszpanii.
chwilę po tym, jak kraje członkowskie unii europejskiej podpisały niejasne porozumienie dotyczące kryzysu migracyjnego, sto osób zginęło u wybrzeży libi starając się dostać do Europy.
ten kryzys daleki jest od końca.